niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział 2

Weszłam do domu, przywitał mnie piękny zapach z kuchni.
-Dzień dobry Fizzy.- przywitałam naszą ''służącą''. Była wysoka, miała zielone oczy i długie brąz włosy.
-Dzień dobry Kochanie.- uśmiechnęła się miło. Zawsze taka była miła i uśmiechnięta.-Alex przyszła  pół godziny temu i czeka na Ciebie w pokoju.
-Och..dziękuję.- uśmiechnęłam się i poszłam do mojego pokoju. Otworzyłam drewniane drzwi, zastałam Alex siedzącą na łóżku.
-Hej, Lottie.- wstała i uściskała mnie.-Jak tam w nowej szkole ?-spytała siadając na łóżko. Moja przyjaciółka była także z bogatej rodziny. Jej ojciec miał liczne banki w całej Anglii.
-Hej, jak na pierwszy raz to...może być.- usiadłam na przeciwko niej.
-Poznałaś już kogoś ?-jej  brązowe oczy zabłyszczały.
-Tak i to nie było miłe spotkanie.-powiedziałam spokojnie. Od razu przypomniał mi się Harry i ten jego uśmieszek.
-To był on,prawda ?-przytaknęłam.-Opowiadaj. Kto to jest ? Jak wygląda ?- od razu zadawała mi mnóstwo pytań. Taka już była.
-Jest wysoki ma brązowe włosy i zielone jak szmaragdy oczy. Jego ręce pokryte są tatuażami,a w dolnej wardze ma kolczyk.- zaczęłam. Moja koleżanka tylko słuchała z zachwytem.
-Jak się nazywa ?- jej uśmiech nie znikał z twarzy, a oczy błyszczały się cały czas.
-Harry..Harry Styles.- wyszeptałam, a jej mina zrzedła.
-Ten Styles ?!- zdziwiła się, potaknęłam głową.- O mój boże...-wyszeptała. Już na jej twarzy nie gościł uśmiech, ale za to strach.
 -Tak...i mam z nim iść na imprezę.-powiedziałam ze smutkiem.
-Ty..Co ?- wyglądała na zdziwioną.-Ty zgodziłaś się pójść z nim na imprezę ?!
-Ja się nie zgodziłam tylko on mnie zmusił.-rzekłam.
-Wpakowałaś się w niezłe gówno, które nazywa się Harry.-westchnęła.
-Wiem.-powiedziałam krótko. Usłyszałam charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości. Nieznany.

Zamarłam. Szybko odpisałam na jego wiadomość. 
-Kto to ?- zwróciła się Alex. 
-Harry.-powiedziałam powoli.
-Co ?! Skąd on ma twój numer ?!-wyrwała mi telefon z ręki.  Znowu przyszedł sms. Po przeczytaniu Alex oczy gdyby było to możliwe to wyskoczyłyby z orbit. Wyrwałam jej telefon i sama zamarłam.

Nie odpisałam. Zostały mi jeszcze 2 godziny. 
-Alex nie chcę z nim iść.-zaczęłam płakać.
-Kochana nie martw się. Wszystko będzie dobrze.- przytuliła mnie.
-Nie chcę.-dalej narzekałam.
-Dobra nie płacz. Chodź pomogę Ci się uszykować.- oderwałam się od niej. Zaciągnęła mnie siłą do garderoby. Wyszukałam niebieskie jeansy, koszule w czerwoną kratę i czarne trampki. Wyszłam, brunetka czekała przy drzwiach. 
-Ślicznie wyglądasz.-uśmiechnęła się.-Ale ja już muszę lecieć. Wiesz jak to w prywaciarzu.-zaśmiała się. Tak Alex chodziła to prywatnego liceum. Zaśmiałam się wraz z nią.
-Okey leć.- uśmiechnęłam się.
-Jak coś by się działało to pisz.- powiedziała zatroskanym głosem.
-Jasne.-po ty słowach drzwi zamknęły się, a ja zostałam sama z moimi myślami. Jeśli coś on mi zrobi ? Porwie, zgwałci...co gorsza naćpa i zabije. Wstrząsnęłam się na samą myśl. Popatrzyłam na zegarek. 19.30. Zostało mi pół godziny. Chciałam tu zostać jak najdłużej. Usiadłam przy lusterku i poprawiłam mojego koka. Znowu ostałam sms'a. 
Powolnym krokiem odeszłam od lusterka i podeszłam do okna. Tylko latarnie oświetlały ciemne ulice. Zobaczyłam go na podjeździe mojego domu. Stał oparty o swojego czarnego Range Rovera. Zabrałam torbę z podłogi i wyszłam z pokoju. W połowie drogi do drzwi zatrzymał mnie ojciec. Siedział w salonie przed laptopem. Jak zawsze.
-Charlotte Black wybierasz się gdzieś ?-zapytał swoim surowym głosem. 
-Tak..do..dom Alex..-jąkałam się.
-Do Alex w środku dnia o tej porze ?-zdziwił się.
-Musimy...przygotować...się na ..jutro.-wyjaśniłam mu.
-Och..dobrze ale wracaj wcześnie.-swoimi oczyma wrócił na ekran laptopa.
-Oczywiście ojcze.-odpowiedziałam i wyszłam. Harry ruszył w moim kierunku. Stałam jak poparzona na werandzie.
-Witaj, Piękna.-pocałował mnie w policzek. Na ten gest odsunęłam się. A on zaśmiał się.-Chodź.-złapał mnie za dłoń i prowadził w kierunku samochodu.-Wsiadaj.-otworzył drzwi, zrobiłam to co kazał. Zatrzasnął drzwi i obszedł samochód. Miałam trochę czasu na przyjrzeniu się mu. Miał czarne rurki i czarna bluzkę na krótki rękaw. Włosy były zaczesane do góry. Wsiadł i odpalił samochód. Ruszyliśmy w stronę centrum. Spojrzałam przez okno i podziwiałam widoki. Droga mijała niemiłosiernie długo. Razem z nim w jednym samochodzie...Poczułam jego dłoń na moim udzie, wstrząsnęłam się. Zabrał ją i zaśmiał się jak zawsze. Wyjechaliśmy z Londynu. Gdzie my jedziemy ? Zgwałci cie i zabije.-moja podświadomość ciągle to powtarzała. Może i miała rację ? Nie wiem. 
-Już jesteśmy.-odezwał się jego mocny głos. Nacisnęłam za klamkę i wyszłam z auta. Rozejrzałam się dookoła. Ciemny las, przed nami wąska ścieżka prowadząca w głąb przygnębiającego lasku.- Nie bój się.-obok mnie staną mój towarzysz. Nic nie mówiłam. Pociągnął mnie za dłoń.-Chodź.
-Nie ja tam nie idę.-sprzeciwiłam się. 
-Chodź. Jeśli jesteś ze mną nic Ci nie grozi, Skarbie.-wziął moją małą dłoń w swoją wielką i pociągną w stronę lasku. Uległam, ale trzęsłam się ze strachu. Szliśmy w tym ciemnym lesie bardzo długo. Doszliśmy na niewielką polankę na środku paliło się ognisko. Wokół niego siedzieli jacyś ludzie. Było mi zimno. Podeszliśmy do grupki ludzi byli to sami chłopcy. Było ich pięciu. Każdy w ręku trzymał piwo. Harry usiadł obok blondyna, a ja stałam zmarznięta.
-Chodź, Skarbie.-odezwał się Harry. Usiadłam pomiędzy nim, a bardzo ładnym blondynem. Brunet okrył mnie bluzą, która leżała na trawie.-Cieplej ?-spytał opiekuńczo. Przytaknęłam.
 -Jaką laskę znowu przyciągnąłeś Styles ?-zakpił nieznany mi brunet. 
-Przestań Tomlinson.-wziął łyk piwa, które trzymał w ręce.
-Nazywam się Luke.- odezwał się blondyn obok mnie. Miał tak jak Harry kolczyk w dolnej wardze. 
-Lottie.-uśmiechnęłam się. Był miły. 
-Kochanie to jest Louis.-wskazał na bruneta z piwem w ręku.-To Niall.-blondyn z kolczykiem w brwi.-Zayn.-chłopak o ciemnej skórze i długiej czarnej grzywce postawionej do góry.-Liam.-brunet, który spojrzał na mnie swoimi mrocznymi oczami.-A Luke to już znasz.-spojrzał na blondyna  siedzącego koło mnie.
-Tak. Miło mi was poznać jestem Lottie.-uśmiechnęłam się do każdego.
-Chcesz coś dopicia ?-spytał mnie Zayn.
-Nie dziękuję.-podziękowałam.
-Jesteś śliczna Lottie.-odezwał się Luke.
-Dziękuję.-na mojej twarzy pojawiły się lekkie rumieńce.-Jesteś z Londynu ?
-Nie z Australii, ale od roku mieszkam w Londynie.-uśmiechnął się i wziął łyk piwa.
-Ach...Dlaczego się przeprowadziłeś ?-spojrzałam na niego z ciekawością.
-Sprawy rodzinne..-zamyślił się.-Tata niestety ma taką pracę...
-Przykro mi..-ścisnęłam jego rękę.
-Ee..Luke odczep się od Lottie.-naszą rozmowę przerwał nam Harry.
-Ja tylko z nią rozmawiałem.-odsunął się ode mnie. Zrobiło mi się przykro. Odwróciłam wzrok od wszystkich i patrzyłam w ognisko. Czasami spoglądałam na Luke, ale on w ogóle na mnie nie spojrzał. Bał się Harry'ego ? Nie wiem. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Śnił mi się on brunet o zielonych oczach i  blondyn o niebieskich oczach. 
*Czytasz, komentujesz*
Hejoo ♥ Dziękuję za komentarze pod ostatnim rozdziałem. To wiele dla mnie znaczy.
Jak wam podoba się nowy rozdział ?
Mam nadzieję, że bardzoo :) 
Kilka spraw organizacyjnych:
1.Szablon pojawi się niedługo.
2.Czy chciałby ktoś założyć TT bohaterów ?
Wiem, że dopiero zaczynam, ale warto spróbować.
Jeśli nie wypali to po prostu zawiesimy je.
 Chcesz?
Pisz do mnie na DM na TT który znajdziesz w zakładce Kontakt.
Dzisiaj stawiam wymagania.... :) 
10 komentarzy-3 rozdział  
Diana xx
























12 komentarzy:

  1. Ale z Harrego dupek! Ale taki kochany dupek ^^
    A Lottie taka spokojna dziewczyna xDD Ale ponoć cicha woda brzegi rwie ;)
    Rozdział super, mega i wgl osjnfjnsajinfasn;asonwIONWA ;D
    i oczywiście czekam na kolejny! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm Harry Bad Boy - podoba mi się to :)
    Rozdział super. Naprawdę fajnie piszesz, miło się to czyta. Czekam na next :) x

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, fajnie ale wciąż nie do końca pasuje mi jak układasz zdania, poza tym uważaj na powtórzenia x
    @awmyjanoskian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okey, będę pamiętać ;3 Chociaż się uczę :) xoxo

      Usuń
  4. Świetny rozdział *,*
    Twittery bohaterów to na prawdę świetny pomysł ;D
    @DemiMyQueen69

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny *,* zapomniałam wczoraj skomentować przepraszam ;/ czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :D też uważam ze tt bohaterów to będzie dobry pomysł :)) @zaynata115

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm jak widzisz znalazłam chwilę czasu aby wpaść do ciebie...
    A oto moja opinia:
    Większość zdań jest niezbyt poprawnie zbudowana ale czyta się lekko.
    Powtórzenia, jeśli są, to nie rzucają się bardzo w oczy...
    A teraz temat fanfiction.
    Bad boy Harry.
    Masz pojęcie ile fanficków powstało na tej bazie?
    To już powoli robi się nudne.
    No chyba że wymyślisz coś co nas zaskoczy. Coś, czego nie było w żadnym innym fanfiction. Spraw aby czytelnik aż zapominał jak się oddycha, czytając rozdział. Twoje fanfiction zapowiada się zachęcająco ale z taką ilością swoich podobnych treścią poprzedników jest strasznie przewidywalne.
    Zaskocz nas czymś, czego nie zdołamy przewidzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jezu.. to ff znalazłam dzisiaj i powiem jedno - JEST BOSKIE ♥

    Czekam na next kochanie ♥ kocham Cię ♥
    Weny ♥

    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  8. Boskie , nie moge sie doczekać 3 rodziału

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne *__________*
    Zapraszam do mnie: http://but-you-make-me-strong.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń